Patrzyłam w oczy mojemu ślicznemu Jezusowi. Widziałam w nich Miłość! Nieprzejednaną, potężną, ognistą!
„I Ty kochasz tak każdego człowieka, każdego, bez wyjątku! Bez względu na to, jak bardzo grzeszy!”
„Tak, Moniko. Kocham wszystkie Moje dzieci.”
„Twoja Miłość jest fascynująca!”
Posmutniałam i zawstydziłam się… Był taki czas w moim życiu kiedy myślałam, że nikt mnie nie kocha, nikt, nawet…
„To było dawno temu, maleńka Moja. Wtedy jeszcze mnie nie znałaś!”
„I to ma być usprawiedliwienie?!”
Dla Mnie to jest usprawiedliwienie. Najpierw trzeba Mnie poznać, doświadczyć mojej Miłości i potem o niej mówić.”
„Aaa… Poznaję Cię Jezu słodki coraz bardziej i głębiej i doświadczam Twej Miłości. Każdego dnia, każdej chwili!”
Patrzyliśmy w siebie nawzajem. W Miłości.
POZNAJĘ I DOŚWIADCZAM
Category: (NIE) MOJE MYŚLI